NR 162 – KWIECIEŃ 2016

KOCIE RZĄDY

Nareszcie wiosna! Dni coraz dłuższe, coraz więcej słońca i coraz bliższa perspektywa urlopów, wakacji czy choćby ciepłych wolnych weekendów. Nie tylko my jesteśmy stęsknieni za ciepłymi dniami.
Moje czterołapy, gdy tylko poczują najmniejszy promień słońca, od razu układają się w jego plamie i przemieszczają się razem z nią.
Radość z ciepełka, jak widać, mamy wszyscy. Dość już grubych ubrań, deszczu i zimna. Chcemy słońca, chcemy radości, uciekamy od depresyjnych zimowych dni. W tej ucieczce zawsze najbardziej pomaga obecność mruczących przyjaciół. To właśnie oni wywołują uśmiech na twarzy, rozchmurzają wszystkie niedobre nastroje.
Pozwalamy im nami rządzić, jak mówi znana kociara – Olga Bończyk.
I jakże miłe jest to władanie nami. Nie wyobrażam już sobie życia bez steru kocich rządów. Tak naprawdę przecież każdy z nas podporządkowuje swoje życie zwierzętom. Samo planowanie wakacji rozpoczyna się zawsze od pytania: co z kotami, co z psem? To przede wszystkim im musimy zapewnić opiekę, jeśli oczywiście nie możemy zabrać ich ze sobą.
Jeśli natomiast jadą z nami, musimy przygotować je do wyjazdu, zabezpieczyć przed kleszczami, zaczipować, zaszczepić, zgromadzić ulubione jedzenie i wreszcie zaplanować wygodną i bezpieczną podróż. Dobrze pomyśleć o tym wszystkim już teraz, aby zminimalizować stres przygotowań związanych z urlopem. Koty doskonale wyczuwają jego nadejście i nie są szczęśliwe, kiedy zostawiamy je w domu, nawet pod najlepszą opieką. Na kociego focha po powrocie musimy być z góry przygotowani, a czasem trwa on wcale nie krótko. Ale później… radości, przytulanek i głasków nie ma końca, do czasu, aż znowu znajdziemy się pod ich rządami.
Z przyjemnością!

Magdalena Izabella Bielicka
redaktor naczelna KOCICH SPRAW